MŁODZIEŻ PRZYSZŁOŚCIĄ ŚWIATA

Ks. Dawid Pietras
ONŻ II ST., TYLMANOWA
DZIEŃ XV, NABOŻ. ROZESŁANIA

MŁODZIEŻ PRZYSZŁOŚCIĄ ŚWIATA

Po mszy inauguracyjnej Jan Paweł II pokazał się w oknie swego pałacu i rzekł do młodzieży: „Wy jesteście nadzieją Kościoła, wy jesteście moją nadzieją”.

On zawsze wierzył w młodych, najlepiej się czuł wśród nich. Zanim wypowiedział swe ostatnie słowo: AMEN, to do młodzieży skierował ostatnie słowa: „SZUKAŁEM WAS, A TERAZ PRZYSZLIŚCIE DO MNIE I ZA TO WAM DZIĘKUJĘ”

Jan Paweł II nazywał młodzież przyszłością świata, bo przecież pokolenia przemijają i wciąż przychodzą nowe i wciąż pojawiają się nadzieje, że będzie lepiej.

Wspominając dziś św. Stanisława, patrona młodzieży, kiedy są wśród nas wspólnoty młodzieży, zastanówmy się nad sytuacją w jakiej znalazł się współczesny młody człowiek.

Spójrzmy na obecną sytuację Kościoła w Polsce.

Z jednej strony patrzymy na Kościół w Polsce z wielką nadzieją. Wielu młodych zaangażowanych w życie Kościoła. W każdej z parafii jest grupa młodych, którzy chcą czegoś więcej niż tylko niedzielnej mszy. Są zespoły młodzieżowe, szeregi służby ministranckiej… Ok. 50 000 młodych uczestniczy w wakacyjnych rekolekcjach oazowych, nie licząc pielgrzymek i innych form rekolekcji.

Na oazie wakacyjnej, którą w te wakacje prowadziłem sami uczestniczy zmontowali z desek klęcznik, którego brakowało w naszej kaplicy! To była ich inicjatywa.

Na światowych dniach młodzieży spotyka się ponad pół miliona młodych! Dają wtedy wspaniałe świadectwa, dzielą się swą radością i entuzjazmem! Czują się jak jedna wielka rodzina.

Na Filipinach padł światowy rekord: 5 mln. młodych!

Kiedy J.P.II był we Francji, usłyszał od pewnego chłopaka okrzyk: Jestem ateistą, dlaczego wierzysz? Jan Paweł II przybliżył się do niego i chwilę z nim rozmawiał. Po powrocie z pielgrzymki męczyło go sumienie, że nie pomógł temu chłopakowi i zrobił wszystko by go odnaleźć. Usłyszał jednak, że czeka już na przyjęcie chrztu! Wtedy papież postanowił zorganizować ŚDM we Francji.

Kiedy to postanowił, mówiono mu, że nikt nie przyjdzie, że to będzie klapa… Przyszło ponad milion ludzi młodych. Policja francuska wzmocniła swoje posiłki… NIE BYŁO ANI JEDNEJ INTEREWENCJI POLICJI!

Te sytuacje napawają nadzieją i pokazują jak wielki potencjał kryje się w młodych. Tylko trzeba ten potencjał wprowadzić na właściwy tor.

A teraz spojrzymy nieco bardziej realistycznie na dzisiejsze młode pokolenie Polaków.

Przeważającą częścią obecnych wiernych stanowią starsi… Systematycznie spada poziom religijnych praktyk. Spada liczba powołań, coraz więcej młodych zamieszkuje z partnerem bez ślubu, para się okultyzmem, satanizmem, magią, pornografią, narkotykami, alkoholem… co w rezultacie prowadzi do negacji prawd wiary i odsunięcia się od życia sakramentalnego. Zanikają wartości patriotyczne!

Jedynym skutecznym sposobem na przyciągnięcie młodych jest INDEKS, którego rola kończy się sakramentem bierzmowania, który niektórzy – niestety często trafnie – nazywają sakramentem rozstania z Kościołem. Ilu z kandydatów było podczas wakacji na mszy św.? Ilu uczniów na klasę regularnie uczestniczy w niedzielnej Eucharystii – 4 …5…

Zauważa się też rażący brak autorytetów. Kiedy w klasach gimnazjum, w którym uczę zrobiłem anonimową ankietę wyszło, że ponad 80% z nich nie ma w ogóle autorytetu!

A może problem tkwi gdzieś głębiej, gdzieś wcześniej… Ilu młodych wywodzi się z rodzin rozbitych? Ilu z nich nigdy nie widziało swego rodzica klęczącego u kratek konfesjonału… czy przyjmującego Komunię? Ilu z nich otrzymało prawdziwą katechezę chrześcijańską w domu od ich własnych rodziców?

W tym całym szumie, w zawirowanej wizji świata i hedonistycznego życia, nie dziwmy się, że większość polskiej młodzieży oddala się od Kościoła!

Bądźmy realistami, jeśli będzie tak dalej, polskie kościoły będą za lat może 10, może kilkanaście… świecić pustkami!

Nie można jednak powiedzieć, że młodzież jest zła. Trzeba raczej powiedzieć, że większość młodych niestety zatraciła wartości chrześcijańskie i się pogubiła.

Wielu młodych ludzi dziś postrzega Kościół jako kler i niedzielną mszę św. Nie wiedzą, że Kościół wychodzi im z konkretna propozycją! Nie znają tych propozycji!

W naszej parafii rok temu powstała oazowa wspólnota młodzieży, która działa w nurcie Ruchu Światło-Życie. Jest to Ruch, którego celem jest doprowadzenie poszczególnych ludzi do ożywienia swojej wiary i osobistego spotkania Jezusa. To ma ostatecznie prowadzić do ożywienia życia parafialnego. Jest to Ruch liturgiczno-maryjny.

Jego zasadnicza formacja trwa trzy lata. Składa się z trzech rekolekcji wakacyjnych piętnastodniowych i trzech lat formacji w parafii w cotygodniowych spotkaniach. Każdy rok formacji ma swoją odpowiednią tematykę, która ma doprowadzić do przyjęcia Jezusa jako Pana i Zbawcy, pogłębić rozumienie Kościoła, sakramentów i Pisma świętego.

Kilkanaście osób z naszej parafialnej oazy było na rekolekcjach wakacyjnych. Weszli więc oni w etap podstawowej trzyletniej formacji. W pierwszym roku zgłębia się tzw. 10 KROKÓW ku dojrzałości chrześcijańskiej. Są to takie hasła jak:
JEZUS CHRYSTUS
NIEPOKALANA MARYJA
DUCH ŚWIĘTY
KOŚCIÓŁ
SŁOWO BOŻE
MODLITWA
LITURGIA
ŚWIADECTWO
NOWA KULTURA
AGAPE – czyli doskonała miłość.

Dziś po modlitwie po Komunii oficjalnie w tej wspólnocie parafialnej zostanie im wręczona treść tych kroków.

Tym więc, którzy zaczną realizować tych dziesięć KROKÓW życzymy, by owocowały one w ich życiu.

Niech św. Stanisław – patron młodzieży wspomoże swoim wstawiennictwem, by młodzież naszej parafii rzeczywiście odkryła Boga i żyła według Jego zasad!

Benedykt XVI tak powiedział w Krakowie do polskiej młodzieży: „Nie trzeba wielkiej bystrości umysłu, by dostrzec wielorakie objawy odrzucenia Jezusa (…). Jezus niejednokrotnie jest ignorowany, jest wyśmiewany, jest ogłaszany królem przeszłości, ale nie teraźniejszości, a tym bardziej nie jutra, jest spychany do lamusa (…). Jeśli w budowaniu domu waszego życia napotkacie tych, którzy pogardzają fundamentem, na którym budujecie, nie zniechęcajcie się! Wiara mocna musi przejść przez próby. Wiara żywa musi ciągle wzrastać. Nasza wiara w Jezusa musi często się konfrontować z niewiarą innych, by pozostać naszą wiarą na zawsze”.