WIERNA MIŁOŚĆ

7 dzień OAZY RODZIN
Temat dnia: REGUŁA ŻYCIA
EUCHARYSTIA Z ODNOWIENIEM PRZYRZECZEŃ MAŁŻEŃSKICH

WIERNA MIŁOŚĆ
 

Gdyby z całego Pisma świętego
wybrać jednen z dwóch testamentów,
z tego testamentu wybrać jedną Księgę,
z tej Księgi jeden rozdział,
z tego rozdziału jeden werset…
to brzmiałby on: „Bóg jest miłością” – z listu św. Jana.

Tak całą Biblię streszczał w jednym zdaniu św. Augustyn – wielki święty Kościoła!

Bóg jest miłością”

Wierność, o której pragniemy mówić, łączy się z miłością! „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem” – powiedział Chrystus.

NIE MA WIERNOŚCI BEZ MIŁOŚCI!

Jaka jest ta miłość, jaki jest Bóg?

BÓG JEST WSPÓLNOTĄ! Bóg jest Trójcą, Komunią Osób! Miłość Ojca do Syna daje życie Duchowi Świętemu! Podobnie jak miłość małżonków daje nowe życie – potomstwu! I w samym Bogu głównym motywem działania jest MIŁOŚĆ!

Do tej wspólnoty zaprasza nas Bóg, byśmy stanowili jedno w miłości z Trzema Osobami Trójcy Świętej!

Prawdziwa miłość jest wieczna. A więc powiedzenie: „przestał mnie kochać” jest nieco chybione, bo prawdopodobnie nie było w ogóle miłości! I może z czasem miłość przybrać formę bardziej PRZYJAŹNI niż szaleńczej, takiej – można by powiedzieć – młodzieńczej miłości! Ale wciąż jest to miłość! Aż do śmierci!

A może można by zaryzykować stwierdzenie, że małżeństwo w jakiś sposób realizuje się też na wieczność? Owszem, istotą nieba jest przebywanie w obecności Boga i Jego żywej miłości! Ale po ludzku czy mogę być w pełni szczęśliwy bez ukochanego, bez współmałżonka? A może dlatego św. Paweł i etycy chrześcijańscy zalecali stan wdowieństwa? Choć węzeł małżeński w sposób naturalny się rozwiązuje w momencie śmierci jednego ze współmałżonków… może wciąż trwa duchowa więź miłości… bo miłość nigdy nie ustaje… i pochodząca z niej wierność nigdy nie ustaje…

Wierność Boga do nas również nigdy nie ustaje… On nam zaufał! To piękna prawda, że ktoś w nas wierzy… pokłada nadzieję.

Wierny jest Pan, który umocni was i ustrzeże od złego” (2 Tes 3,3).

W prawdziwej miłości przychodzi też czas na cierpienie, jak pisze obecny papież. „Kto chciałby usunąć cierpienie – słowa Benedykta XVI – musiałby też usunąć przede wszystkim miłość, która nie jest możliwa bez cierpienia, ponieważ zawsze wymaga samorezygnacji, ponieważ różnica temperamentów i dramatyzm możliwych sytuacji zawsze stają się powodem także rezygnacji, bólu…” Nie wiecie przecież, co Was jeszcze w życiu czeka!

Dlatego też kiedy przyjdą trudności, pamiętajcie słowa św. Pawła z listu do Efezjan: Znoście siebie nawzajem w miłości (Ef 4,2), w prawdziwej miłości, która nigdy nie ustaje (por. 1 Kor 13,8a), która usuwa lęk (por. 1 J 4,18).

Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia” (Ap 2,6) – powiedział Bóg w Apokalipsie św. Jana. Jakże silnie te słowa odnoszą się do małżonków, do kapłanów… BYĆ WIERNYM AŻ DO ŚMIERCI, A OSIĄGNIE SIĘ ŻYCIE W PEŁNI MIŁOŚCI!

Myślę, że WIERNOŚĆ polega też na CIĄGŁYM AKTUALIZOWANIU OWEGO TAK, powiedzianego jakiś czas temu w dniu ślubu. Dlatego ufając Bogu i sobie wzajemnie, TEMU WSZYSTKIEMU, co was jeszcze czeka na wspólnej drodze życia – dziś ponownie POWIECIE sobie TAK.

Śpiewamy w jednej z pieśni: „Na zawsze Bóg jest wierny, na zawsze mocny jest, na zawsze Bóg jest z nami, na zawsze”.

Wierny jest Bóg, który powołał nas do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem, Panem naszym” (1 Kor 1,9).