ZNACZENIE OKRESU WIELKIEGO POSTU

Kazanie
Ks. Dawid Pietras
Gorzów Wlkp., 12 III 2016 r.

ZNACZENIE OKRESU WIELKIEGO POSTU

Zmiłuj się Stwórco nad swoim ludem,
Kiedy Cię błaga w tym czasie postu;
Usłysz modlitwę zroszoną łzami,
Którą wznosimy przez dni czterdzieści. (…)
Udziel nam siły, niech czas pokuty
Ciało oczyści i myśl oświeci;
Złudne pokusy niech nas nie wiążą
Z tym, co nam grozi wieczystą zgubą.

Tymi słowami Kościół modli się w hymnie nieszporów na Wielki Post, który jest czasem pokuty, refleksji nad własnymi grzechami, nawracania się i czasem wyrzeczeń. Jest czasem przygotowania się na największe święta – Mękę, Śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. A są to święta ważniejsze niż Boże Narodzenie. Stąd okres ten jest niezwykle istotny dla każdego chrześcijanina. Przyjrzyjmy się więc w dzisiejszym kazaniu okresowi liturgicznemu Wielkiego Postu.   

Na początku wyjaśnijmy sobie, czym jest rok liturgiczny. Wielki Post jest bowiem częścią roku liturgicznego, którego początkiem jest pierwsza niedziela Adwentu. Sam Jezus ogłosił „rok łaski od Pana” (Łk 4, 19.21). Kościół celebruje misterium Chrystusa w rytmie dobowym (Liturgia godzin), tygodniowym (świętowanie niedzieli) i rocznym (roczny cykl świąt i okresów liturgicznych). W całym roku liturgicznym obchodzimy niejako czas historii zbawienia. Kościół nie powtarza wydarzeń zbawczych, ale je uobecnia. W czasie roku liturgicznego obchodzimy więc Adwent, po nim czas Bożego Narodzenia, okres zwykły, okres Wielkiego Postu, który przygotowuje nas do Triduum Paschalnego i okresu Wielkanocnego, który kończy się uroczystością Zesłania Ducha Świętego. Sercem roku liturgicznego i absolutnym jego centrum pozostaje Wielkanoc, święto świąt i uroczystość uroczystości (KKK 1169). W Konstytucji o Liturgii II Soboru Watykańskiego czytamy: „Kościół [w roku liturgicznym] odsłania całe misterium Chrystusa, począwszy od Wcielenia i Narodzenia aż do Wniebowstąpienia, do dnia Zesłania Ducha Świętego oraz oczekiwania błogosławionej nadziei i przyjścia Pańskiego. W ten sposób obchodząc misteria Odkupienia, Kościół otwiera bogactwa zbawczych czynów i zasług swojego Pana, tak że one uobecniają się niejako w każdym czasie, aby wierni zetknęli się z nimi i dostąpili łaski zbawienia” (KL 102). Pisał o tym również papież Pius XII w encyklice „Mediator Dei”: „Rok liturgiczny nie jest zimnym i bezładnym przedstawianiem spraw tyczących się minionych czasów, ani też prostym i czczym przypomnieniem wypadków dawnych czasów. Jest to sam Chrystus, którego tajemnice są nieustannie obecne i działające”. Takie więc jest znaczenie cyklu roku liturgicznego.

Okres Wielkiego Postu ukształtował się w IV wieku i związany był z przygotowaniem katechumenów do chrztu św. Na początku obejmował on jedynie Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Później na wzór 40. dni pobytu Chrystusa na pustyni i 40. lat pobytu Ludu Wybranego na pustyni utworzono 40. dniowy okres Wielkiego Postu. Liczba 40 występuje często w Piśmie św. Np. 40 dni Mojżesz pościł i modlił się na Górze Synaj, kiedy otrzymywał Dekalog. Również Niniwici mieli 40 dni na nawrócenie. Liczba 40 oznacza też czas trwania jednego pokolenia. Wielki Post rozpoczyna się w środę popielcową, a kończy po Mszy Krzyżma w Wielki Czwartek rano. 

Papieżowi Grzegorzowi Wielkiemu przypisuje się w VII w. wprowadzenie okresu przygotowującego do Wielkiego Postu – Przedpościa (czasu Siedemdziesiątnicy). U genezy Przedpościa leży potrzeba uzupełnienia 40 dni Wielkiego Postu, których brak po odliczeniu sobót i niedziel, których nie wliczano do Wielkiego Postu. Okres więc Przedpościa rozpoczyna się na dziewięć tygodni przed Wielkanocą i obejmuje trzy kolejne niedziele przed Środą Popielcową. W czasie Przedpościa przeżywamy Niedzielę Siedemdziesiątnicy (zwaną także Niedzielą Starozapustną), Niedzielę Sześćdziesiątnicy (zwaną także Niedzielą Mięsopustną) i Niedzielę Pięćdziesiątnicy (zwaną także Niedzielą Zapustną). Wiązało się to z tym, że stosowano łagodny post, powoli rezygnując z poszczególnych pokarmów. Niedziele te również nazywane są od pierwszych słów mszalnej antyfony na wejście (introitu) – spotyka się zatem nazwy: Dominica Circumdederunt, Dominica Exsurge, Dominica Esto mihi. Nie był to więc ściśle czas pokuty, ale miał za cel przygotować do przeżywania Wielkiego Postu. Stanowił rodzaj przedsionka do Wielkiego Postu. Czytania i Ewangelie akcentują zgubne dla ludzkości skutki grzechu oraz zbawienną drogę, którą wskazuje ludziom Jezus Chrystus. Używa się już fioletowego koloru w liturgii, opuszcza się też hymn Gloria i śpiew Alleluja. W okresie Przedpościa Kościół zachęca do czytania Księgi Rodzaju. Podobnie przed Triduum Paschalnym obchodzi się dwie Niedziele Męki Pańskiej. Ta ostatnia nazwana jest również Niedzielą Palmową. Okres 70. dni, które symbolicznie tworzy czas Przedpościa, Wielkiego Postu i Okresu Męki Pańskiej nawiązuje do 70. lat niewoli Izraela w Babilonii. W kalendarzu liturgicznym po II Soborze Watykańskim zniesiono Przedpoście i Pierwszą Niedzielę Męki Pańskiej. W nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego jest więc trójstopniowy czas przygotowania do Wielkiej Nocy: Przedpoście, Wielki Post i Okres Męki Pańskiej.      

Czas Wielkiego Postu rozpoczyna środa popielcowa. Nie wliczając niedziel w okres Wielkiego Postu, by zachować liczbę 40.dni, przesunięto jego rozpoczęcie na środę przed szóstą niedzielą przed Wielkanocą. I tak od XVI w. w całym Kościele zaczęto celebrować środę popielcową. Początkowo popiołem posypywano jedynie publicznych pokutników, później zwyczaj ten rozszerzono na wszystkich wiernych. Dzień ten – podobnie jak Wielki Piątek – naznaczony jest postem ścisłym. Obowiązuje on katolików, którzy skończyli 18. lat do 60. roku życia. Polega on na tym, że jemy jeden posiłek do syta, i ewentualnie dwa tzw. na lekko. Wstrzymujemy się od pokarmów mięsnych. Nie mamy obowiązku uczestnictwa w Mszy św., ale Kościół zaleca udział w Eucharystii. Otrzymując popiół na nasze głowy, uświadamiamy sobie naszą słabość i kruchość ludzkiego życia, znikomość świata i ciągłą potrzebę pokory oraz pokuty za grzechy.  Z ust kapłana słyszymy wtedy słowa: „Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz” albo ”Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Symbol popiołu więc występuje w Biblii i łączy się z pokutą za grzechy. Np. król Niniwy przyodział się w wór i zasiadł na popiele, kiedy ogłosił post w całym mieście. Pamiętajmy jednak, że nie popiół jest istotą, ale rzeczywiste nawrócenie poprzez spowiedź św. i porzucenie grzechu. Wielu przychodzi w ten dzień do kościoła, ale później cały wielki Post trwają w grzechu bez spowiedzi. Obrzęd posypania głów nie ma sensu, kiedy nie prowadzi on do pokuty i nawrócenia. Według tradycji popiół pochodzi ze spalonych palm z ostatniej niedzieli palmowej.      

W naszych kościołach w Wielkim Poście znikają kwiaty z ołtarza. Skromniejszy wystrój świątyni podkreśla więc aspekt pokutny. W liturgii występuje fioletowy kolor szat liturgicznych, w Niedzielę Palmową – kolor czerwony. W niedzielę nie śpiewa się Gloria, a śpiew Alleluja zastępuje się śpiewem „Chwała Tobie, królu wieków”, albo „Chwała Tobie, słowo Boże”. Do soboty przed piątą niedzielą śpiewa się pieśni pokutne, a od piątej niedzieli pieśni o Męce Pańskiej. Każdy dzień Wielkiego Postu ma swój formularz w liturgii. Okres ten charakteryzuje się więc wielkim bogactwem tekstów liturgicznych. W nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego występują również modlitwy nad ludem, które odmawia się pod koniec mszy. Okres ten ściśle łączy się również z przygotowaniem dorosłych katechumenów do chrztu św., który przyjmują oni w Wigilię Paschalną. Przeżywają oni w tym czasie specjalne nabożeństwa, skrutynia.           

Czwarta Niedziela Wielkiego Postu nazwana jest Niedzielą Laetare, z łac. „Radujcie się”. W liturgii używamy wtedy różowego koloru, który przypomina nam, że w cierpieniu może być radość. Kolor różowy to fiolet zmieszany z bielą. Oznacza więc radość pośród pokuty, wytchnienie podczas utrapienia. Nazwa ta pochodzi od pierwszych słów Antyfony na Wejście: „Wesel się, Jeruzalem! A wszyscy, którzy ją miłujecie, śpieszcie tu gromadnie. Cieszcie się i weselcie, którzyście się smucili, radujcie się i nasyćcie się z piersi pociechy waszej. Uradowałem się, gdy mi powiedziano: Pójdziemy do domu Pańskiego”. Kościół, Nowe Jeruzalem, cieszy się z obfitości dóbr nadprzyrodzonych, łask płynących z Chrztu i Eucharystii, którymi obdarza swe dzieci. W tradycji rzymskiej jest to "niedziela róż", ponieważ w tym dniu obdarowywano się pierwszymi kwiatami zakwitających róż, a Ojciec św. poświęcał złotą różę, którą ofiarowywał osobie zasłużonej dla Kościoła. W liturgii można zdobić ołtarz kwiatami i grać na organach w liturgii w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. W tej formie rytu bowiem podczas Wielkiego Postu organ wolno używać jedynie do podtrzymania śpiewu. Podobnie kolor różowy występuje w trzecią niedzielę Adwentu – Gaudete. 

W piątą niedzielę Wielkiego Postu zasłania się krzyże w kościołach. Przed reformą liturgiczną bł. Pawła VI była to Pierwsza Niedziela Męki Pańskiej. Zwyczaj zasłaniania krzyży, obrazów i figur pochodzi z XIII wieku. Istnieją różne próby wyjaśnienia tego zwyczaju. Może to przypominać o ukryciu przez Chrystusa swojego Bóstwa w czasie Jego Męki na krzyżu. Zwyczaj ten może również podkreślić wyniszczenie Chrystusa i zmierza do tego, aby obraz Jezusa ukrzyżowanego mocniej zapadł w ludzkich sercach. Trzeba także pamiętać, że dawne krzyże często nie posiadały korpusu Chrystusa, lecz były zdobione cennymi kamieniami. W okresie rozważania Męki Pańskiej należało więc zasłonić wszelkie bogactwo i znaki tryumfu, gdyż jest to czas postu i umartwienia.

„W X i XI wieku w Anglii, Francji i na terenie Niemiec używano w okresie Wielkiego Postu specjalnej kotary z białego bądź fioletowego materiału, na której namalowane były krzyże i sceny z męki Pańskiej, oddzielającej całe prezbiterium wraz z ołtarzem od wiernych. Kotara mogła być otwierana w połowie w niektórych momentach Mszy Świętej, na przykład podczas Komunii. Zasłona była nazywana „głodowym przybraniem” albo „postnym welonem” co nie powinno dziwić, ponieważ wierni byli pozbawieni widoku ołtarza Pańskiego i mogli odczuwać związany z tym, duchowy głód. Punktem kulminacyjnym tej wielkopostnej praktyki było usunięcie bądź rozdarcie tej kurtyny podczas lektury Męki Pańskiej (wówczas w Wielką Środę) na słowa: „zasłona przybytku rozdarła się na dwoje”. Zwyczaj wielkopostnej kurtyny zaniknął niemal zupełnie w Europie, a przetrwał jedynie w zmienionych formach w nielicznych miejscach, jak Sevilla czy Palermo” (art. Ks. A.A. Klimek, „Znikający Pan Jezus”).

W Niedzielę Palmową (zwaną też Kwietną albo Wierzbną) odczytuje się Mękę Pańską z podziałem na role. Na początku liturgii Mszy św. może mieć miejsce procesja z palmami, podczas której święci się palmy i odczytuje Ewangelię ukazującą wjazd Jezusa do Jerozolimy. Palemki są symbolem odradzającego się życia. Niedziela ta rozpoczyna Wielki Tydzień.   

Istnieją tradycyjne nazwy poszczególnych Niedziel Wielkiego Postu oraz nazwy wywodzące się od pierwszych słów antyfony na wejście (Introitu): Pierwsza Niedziela nazwana jest Wstępną (z łac. Invocavit), Druga – Suchą (z łac. Reminiscere), Trzecia – Głuchą (z łac. Oculi), Czwarta – Środopostną (z łac. Laetare), Piąta – Czarną (łac. Judica) i Szósta nazwana jest Palmową (z łac. Palmorum).   

W tym czasie Kościół nakazuje nam wstrzymanie się od organizacji i udziału w zabawach. Czwarte przykazanie brzmi: „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach”. Jest to bowiem czas wyciszenia i pokuty. W Księdze Joela słyszymy wołanie Boga: "Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego!" (Jl 2, 12-13).

W czasie Wielkiego Postu Kościół mówi nam o potrójnej drodze, jakimi są MODLITWA, JAŁMUŻNA I POST. Można powiedzieć, że modlitwa jest naszym odniesieniem się do Boga, jałmużna do człowieka, a post do siebie. Te praktyki dają nam moc w zwyciężaniu pokus szatańskich. Przyjrzyjmy się więc tej potrójnej drodze.    

MODLITWA to pierwsze i główne zadanie na czas Wielkiego Postu. Modlitwa to obowiązek chrześcijanina, ale w czasie Wielkiego Postu szczególnie jesteśmy do niej wezwani. Ewangelia środy popielcowej podpowiada, by modlić się dyskretnie, wewnętrznie, a więc bardzo osobiście. Chrystus mówi: „Gdy się modlisz, wejdź do swojej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie” (Mt 6,6). Oprócz modlitwy wspólnotowej szukajmy więc kontaktu z Bogiem w indywidualnej z Nim rozmowie, a także w sakramencie spowiedzi. Częściej przyjmujmy Chrystusa w Komunii św. Może wysilmy się na udział w Mszy św. w tygodniu poza niedzielą. Otwórzmy Pismo św. albo inną dobrą katolicką lekturę. Pomóc mają nam w modlitwie nabożeństwa, takie jak Droga Krzyżowa czy Gorzkie Żale, podczas których rozważamy Mękę Jezusa. Możemy też na nich dostąpić odpustu zupełnego. Podczas Gorzkich Żali wsłuchujemy się w kazania pasyjne. Zachęcam też, by nasza osobista modlitwa łączyła się w tym czasie z rozważaniem Męki Jezusa. Np. z rozważaniem Jego Pięciu Ran, Rany na Ramieniu, objawionej św. Bernardowi itd. W czasie Wielkiego Postu przeżywamy również kilkudniowe rekolekcje. Za udział w trzydniowych rekolekcjach również możemy uzyskać odpust zupełny. „Nie bójcie się tracić czasu dla Boga!” – wołał św. Jan Paweł II. Nie ma prawdziwego nawrócenia i pokuty bez sakramentalnej spowiedzi. Pamiętajmy o obowiązku wynikającego z drugiego i trzeciego przykazania kościelnego, czyli o spowiedzi przynajmniej raz na rok i Komunii św. wielkanocnej. Może niektórzy powinni pomyśleć nad odprawieniem spowiedzi generalnej? Zadbajmy też o naszych chorych, którzy nie wychodzą już z domu, by mogli przyjąć Komunię św. wielkanocną.

JAŁMUŻNA to drugi element potrójnej drogi. Bóg w czasie Wielkiego Postu wzywa nas do jałmużny, a więc do bezinteresownego daru. Ma ona być dyskretna, delikatna, pełna troski o dobro i życie bliźniego. Ma być czynem sprawiedliwości. O jałmużnie poucza nas Bóg m.in.. przez starotestamentalną Księgę Tobiasza słowami: „Jałmużna jest wspaniałym darem dla tych, którzy ją dają przed obliczem Najwyższego” (Tb 4,11), a w innym miejscu mówi ta Księga: „Jałmużna uwalnia od śmierci i oczyszcza z każdego grzechu. Ci, którzy dają jałmużnę nasyceni będą życiem (Tb 12,9). Jest to więc forma pokuty. Prawdziwy wymiar jałmużny jest widoczny, kiedy np. odłożone pieniądze (w wyniku postu) przekażemy dla ubogich lub damy na Mszę św. Nasze zbiórki dla biednych organizowane w naszych parafiach to idealna sposobność do dania jałmużny. 

POST to trzeci element potrójnej drogi. Już sama nazwa tego okresu liturgicznego mówi o poście. Te 40 dni mają być bowiem czasem szczególnego postu. Pan Jezus powiedział: „Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć” (Mt 9, 15). Dlatego, kiedy podejmujemy się wyrzeczeń dla Chrystusa nośmy w sobie tę myśl: „Poszczę dla Chrystusa i z Chrystusem”. A największym motywem postu, niech będzie świadomość, że dla mojego zbawienia Chrystus stał się Człowiekiem, rezygnując z chwały nieba i umarł za mnie na krzyżu. W szeroko pojętym poście nie chodzi tylko o umartwienie zmysłu smaku. Chodzi o wyrzeczenie się czegoś dla Boga, by bardziej się Mu podobać, by hartować ducha, wzmacniać wolę. Chodzi o świadomą rezygnację z przyjemności. W prefacji na Wielki Post czytamy: „Wszechmogący, wieczny Boże, Ty przez post ciała uśmierzasz wady, podnosisz ducha, udzielasz cnoty i nagrody, przez Chrystusa Pana naszego”. Każdy piątek jest w sumie taką sposobnością, kiedy wg przykazania kościelnego wstrzymujemy się od pokarmów mięsnych, a także środa popielcowa i Wielki Piątek – dni postu ścisłego. Ponadto jakże wielu z nas przydałby się post od alkoholu, gazet, radia, telewizji, komputera, Internetu, telefonu komórkowego… Jak taki post ułatwiłby walkę z grzechem! W świecie tak napełnionym hedonizmem, trudno nam jest pościć. Zanikł duch ascezy i ofiary w naszym współczesnym katolicyzmie. Post jest pomocą w pokonaniu pokus, w przezwyciężeniu pożądliwości ciała. Pomaga w walce z grzechami nieczystości, by duch panował nad ciałem. Jest sposobnością do wyciszenia się i ofiarowania Bogu większej ilości czasu. Pan Jezus powiedział, że są rodzaje duchów, które „wypędza się tylko modlitwą i postem” (Mk 9,29). Także nieufność panująca pomiędzy biednymi a bogatymi mogłaby przez post doznać pewnego złagodzenia. Jak bowiem dostatek zamożnych wzbudza niezadowolenie i zazdrość biednych, tak pewne rozsądne umiarkowanie w spożywaniu ze strony bogatych mogłoby ułagodzić biednych. Gdyby cierpiący niedostatek widzieli, jak zamożni dobrowolnie ograniczają wystawny tryb życia, i oni znosiliby chętniej swoją nędzę. W ten sposób wyrównałaby się, przynajmniej do pewnego stopnia, różnica pomiędzy bogatymi i biednymi, i tak post mógłby się przyczynić do rozwiązania ważnego zagadnienia społecznego. Ponadto trzeba podkreślić, że post jest pomocny w walce o zdrowie organizmu.

Święci mówili, że czas Wielkiego Postu jest to najbardziej płodny duchowo okres roku liturgicznego. Wymaga więc od nas ogromnego duchowego zaangażowania. Od tego okresu zależy to, jak przeżyjemy czas największych świąt naszej wiary – Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pana Jezusa.